Schorzenia narządu wzroku to jeden z najpoważniejszych problemów zdrowotnych we współczesnym świecie. Z roku na rok przybywa osób borykających się z chorobami oczu. W dużej mierze odpowiedzialni za to jesteśmy my sami: wiele godzin spędzanych przed komputerem, przebywanie w zakurzonych i zadymionych pomieszczeniach, zbyt mała ilość snu i skrajnie niska aktywność fizyczna to niestety codzienność wielu Polaków. Narażenie oczu na tak duże obciążenia nieuchronnie prowadzi do zaburzeń ich naturalnego metabolizmu. Coraz więcej osób cierpi np. z powodu zespołu suchego oka, którego objawy są niekiedy bardzo uciążliwe. Obok dolegliwości wynikających z nadmiernej ekspozycji oczu na czynniki szkodliwe występują także problemy związane z wadami refrakcji czy astygmatyzmem. Nieleczone groźne choroby oczu, jak jaskra, zaćma czy zwyrodnienie plamki żółtej w wielu przypadkach kończą się całkowitą ślepotą. Czy można w jakiś sposób uchronić się przed tak poważnymi konsekwencjami lub chociaż zmniejszyć ryzyko ich wystąpienia? Kluczowe znaczenie ma tu odpowiednia profilaktyka. Jej zasadniczym elementem jest regularne badanie wzroku. Co trzeba o nim wiedzieć?
Badanie wzroku – dlaczego jest takie ważne?
Regularne badania wzroku są niezbędne do bieżącej oceny kondycji naszego wzroku. Podczas rutynowego badania okulistycznego można wykryć wszelkie nieprawidłowości anatomiczne w obrębie gałki ocznej. Z punktu widzenia profilaktyki chorób oczu ma to kolosalne znaczenie: im wcześniej lekarz zdiagnozuje u nas wadę lub chorobę, tym szybciej zostaną podjęte odpowiednie środki zaradcze. Badanie oczu pomaga nie tylko stwierdzić, czy działają one prawidłowo, lecz także wykryć pierwsze symptomy chorób ogólnoustrojowych (np. cukrzycy czy nadciśnienia). Niestety, bardzo wiele osób zaniedbuje konieczność systematycznego odwiedzania okulisty. Zapominamy o tym zwłaszcza wtedy, gdy nic nam nie dolega, tłumacząc, że skoro nie mamy żadnych dokuczliwych objawów, to po co chodzić do lekarza. To duży błąd, ponieważ wiele chorób narządu wzroku może przez wiele lat rozwijać się zupełnie bezobjawowo. Do gabinetu okulistycznego zgłaszamy się dopiero wtedy, kiedy symptomy zaczynają znacząco obniżać komfort naszego życia. W wielu przypadkach okazuje się, że choroba jest już na tak zaawansowanym etapie, że jedyną skuteczną metodą leczenia może być operacja wzroku, a w skrajnych przypadkach nawet przeszczep. Dlatego nie czekajmy, aż będzie za późno i nie bagatelizujmy problemu, myśląc, że „jakoś to będzie”.
Jak często trzeba badać wzrok?
Wielu z nas chodzi do okulisty tylko wtedy, kiedy musi (np. w ramach badań potrzebnych do nowej pracy). Na podstawie przeprowadzonych w 2018 roku sondaży IQS ustalono, że aż 16% Polaków nigdy nie było u okulisty, a przeszło 60% nie odwiedziło specjalisty już dłużej niż rok. Tymczasem lekarze biją na alarm: problemy narządu wzroku są coraz powszechniejsze, dlatego w żadnym wypadku nie można tego zaniedbać. Jeśli nie odczuwamy żadnych dolegliwości, wystarczy wizyta u okulisty raz na 2-3 lata. Natomiast jeśli mamy problemy z oczami (np. wadę refrakcji), powinniśmy zgłaszać na badania raz na pół roku (a minimum raz w roku). Im jesteśmy starsi, tym badania profilaktyczne należy wykonywać częściej.
