img

Stożek rogówki a słońce

Stożek rogówki a słońce

Stożek rogówki to poważne schorzenie dotykające coraz więcej osób na całym świecie. Choć nie może całkowicie pozbawić pacjenta wzroku, nie należy go bagatelizować. Stożek rogówki może bowiem utrudnić wykonywanie nawet najprostszych codziennych czynności, jako że powoduje poważne zaburzenia widzenia. Wpływ na jego rozwój mogą mieć różnorakie czynniki, zarówno zewnętrzne, jak i wynikające z wyborów i zachowań pacjenta.           

Czym jest stożek rogówki?

Warto zacząć od tego, czym właściwie jest rogówka. To jeden z najistotniejszych elementów gałki ocznej. Znajduje się na przedniej jej części, przed soczewką. Ma dwie podstawowe funkcje. Chroni soczewkę, ale oprócz tego skupia i załamuje promienie świetlne, które następnie docierają do siatkówki w głębi oka, gdzie powstaje obraz. Innymi słowy, rogówka w dużej mierze odpowiedzialna jest za nasze widzenie. Dlatego też tak groźne może być jej uszkodzenie.

O stożku rogówki natomiast mówimy, gdy z jakiegoś powodu rogówka odkształci się przyjmując kształt stożkowaty, zamiast naturalnego, kulistego. Może to być spowodowane licznymi czynnikami, najczęściej jednak związane jest z intensywnym pocieraniem oczu. Silnie trąc oczy naruszamy bowiem strukturę rogówki, co może powodować jej osłabienie. Staje się ona cienka i podatna na odkształcenie. Niejednokrotnie stożek rogówki zdarza się alergikom, osobom pracującym długie godziny przy komputerze, w klimatyzowanych pomieszczeniach. Suche oko zaczyna piec i swędzieć i naturalnym odruchem jest jego pocieranie. W dłuższym okresie czasu może to jednak spowodować poważne problemy z rogówką i konieczność noszenia specjalnych twardych soczewek, bądź poddania się zabiegowi operacyjnemu - w najgorszym zaś wypadku przeszczepowi rogówki.

Czy słońce ma wpływ na wadę?

Nie tylko alergie, i suche powietrze mogą przyczyniać się do rozwoju stożka rogówki. Równie niebezpieczne jest słońce. Nie ma bezpośredniego powiązania między słońcem jako takim a rozwojem stożka rogówki. Nie jest jednak bez znaczenia wystawienie oka na działanie promieni słonecznych. Przede wszystkim sama siła światła może powodować uszkodzenie oczu, a co najmniej przyczynić się do ich częstego mrużenia i pocierania. Ostre słońce latem może bardzo przeszkadzać o każdej porze dnia, zimą w bezchmurne dni odbija się również od śniegu powodując, że nawet patrzenie w dół nie pomaga zbytnio i słońce nadal razi w oczy. A to tylko początek. Jeszcze groźniejsze jest promieniowanie ultrafioletowe, które dociera do Ziemi wraz z promieniami słonecznymi. Może ono wywołać długotrwałe efekty, uszkadzając rogówkę oraz pozostałe struktury gałki ocznej i przyczyniając się do rozwoju nie tylko stożka rogówki, ale również poważniejszych schorzeń, takich, jak na przykład zaćma.

Czy trzeba nosić okulary przeciwsłoneczne?

Tak, okulary przeciwsłoneczne to konieczność. Stanowią nie tylko modne akcesorium. Przede wszystkim mają chronić nasze oczy zarówno przed nadmiarem rażącego światła słonecznego, jak i przed promieniowaniem UV. Wyróżnia się pięć kategorii szkieł w okularach przeciwsłonecznych - od 0 do 4. Najniższa, kategoria 0 przepuszcza większość promieni słonecznych nie oferując zbyt wielkiej ochrony. Każda kolejna kategoria to mniej światła docierające do naszych oczu. Najlepszą ochroną są okulary kategorii 4, które przepuszczają mniej niż 20% światła. Równie ważny jest filtr UV. Najlepiej zdecydować się na okulary z najwyższym filtrem - UV400. Zapewni on 100% ochrony przed promieniowaniem UV.

Ważne jest, by okulary słoneczne nosić nie tylko latem i nie tylko w słoneczne dni. Również przy zachmurzeniu promieniowanie UV dociera do Ziemi. Zimą zaś słońce może być równie ostre, jak w lecie, a ponadto, jak zostało wspomniane, odbija się od śniegu, rażąc oczy nawet gdy nie patrzy się w niebo.

 

Zobacz również