Odkąd ekrany zagościły w naszym życiu słyszy się bardzo wiele o tym, jak negatywnie wpływają na nasz wzrok. Zdanie „od monitora psują się oczy” towarzyszyło nam przez lata i przyjmowało się to za pewnik. Jeszcze kilkanaście lat temu monitory, z którymi stykaliśmy się na co dzień były głownie ekranami telewizorów, o smartfonach nikt nie słyszał, a komputerami posługiwała się stosunkowo wąska grupa ludzi. Dziś niemal każdy ma co najmniej jeden smartfon, być może tablet, laptop, telewizor… Ekrany wciąż dość popularnie obwiniane są o doprowadzanie do lub pogłębianie wad wzroku, ale dziś wiemy już o wiele więcej, skąd ten negatywny wpływ się bierze. Co w przypadku, gdy zdecydujemy się na zabieg refrakcyjnej wymiany soczewki? Jak wpłynie to na nasze możliwości pracy przed ekranem i jak ta praca się zmieni?
Jak praca przy komputerze negatywnie wpływa na nasze oczy?
W jaki więc dokładnie sposób ekrany „psują oczy”? Czy odpowiedzialne są za powstawanie wad wzroku, czy tylko je pogłębiają?
Okazuje się, że i jedno i drugie. Długotrwałe wystawienie oczu na oddziaływanie ekranów LED może zarówno doprowadzić do krótkowzroczności, jak i pogłębić już istniejącą wadę, na przykład astygmatyzm. W czasie pracy przy komputerze skupiamy wzrok przez dłuższy czas na obiekcie znajdującym się blisko. W tej pozycji mięśnie oczu są napięte, co w dłuższym okresie czasu może doprowadzić do ich przemęczenia i odkształcenia, a co za tym idzie - pogorszenia widzenia. Normalnie oczy patrzą raz na obiekty bliskie, a raz dalekie, co pozwala raz na jakiś czas rozluźniać mięśnie. Dodatkowo pracując przy komputerze mrugamy prawie dwa razy mniej niż normalnie, przez co oko również będzie przemęczone i wysuszone. Ostatnim, być może najważniejszym faktorem jest światło niebieskie padające z ekranów LED. Światło to oddziałuje na nasz wzrok, działając pobudzająco. Dlatego też praca przed ekranem szczególnie w nocy i w ciemnościach może być dla oczu wykańczająca, a dodatkowo zaburzać rytm dobowy i powodować bezsenność.
Kiedy można wrócić do pracy przy komputerze po zabiegu?
Zabieg refrakcyjnej wymiany soczewki pozwala na usunięcie wady, a nawet kilku wad wzroku jednocześnie, bez użycia lasera. Jest szczególnie polecany osobom po 45 roku życia i pacjentom, którzy nie mogą zostać zakwalifikowani do operacji laserowych. Również pacjenci, którzy mają problem zarówno z widzeniem bliży, jak i dali, dzięki refrakcyjnej wymianie soczewki będą mogli pozbyć się wszystkich okularów, których muszą używać na co dzień.
Refrakcyjna wymiana soczewki polega na usunięciu naturalnej soczewki pacjenta i zastąpieniu jej implantem o odpowiednich parametrach. Soczewki przygotowywane są indywidualnie dla każdego pacjenta i odpowiadające potrzebom, zależnie od wady wzroku, czy budowy oka. Jest to dobre rozwiązanie również jako profilaktyka zaćmy - sztuczna soczewka nie zmętnieje. Dodatkowo nowoczesne soczewki mogą być wyposażone w filtr UV, czy filtr światła niebieskiego, czyli właśnie tego, które szkodzi naszym oczom w czasie pracy przy komputerze.
Po zabiegu zazwyczaj potrzebne może być kilka dni lub tygodni na powrót do wszystkich codziennych zajęć. Oko musi się zregenerować i przyzwyczaić do nowego widzenia. Może być koniecznie zwolnienie lekarskie nawet na kilka tygodni, jest to jednak najczęściej zależne od indywidualnej reakcji organizmu na implant. Dlatego ważne jest, by regularnie chodzić na wyznaczone wizyty kontrolne i stosować się do wszystkich zaleceń lekarza. Okulista będzie w stanie ocenić, czy powrót do pracy przy komputerze jest już wskazany.
