Stożek rogówki przez wiele lat może nie dawać żadnych niepokojących objawów. Choroba ta rozwija się bowiem powoli, a początkowe objawy takie jak zaczerwienienie i swędzenie oczu, często mylone są z alergią lub zmęczeniem. To właśnie dlatego tak ciężko jest zdiagnozować to schorzenie na wcześniejszym stadium. Przyczyny rozwoju tej choroby nie są do końca zrozumiałe, jednak badania naukowe jednoznacznie wskazują, że predyspozycje genetyczny mają wpływ na prawdopodobieństwo wystąpienia tego schorzenia. Również takie choroby jak astma, alergie czy choroby oczu takie jak zwyrodnienie barwnikowe siatkówki nie pozostają bez znaczenia. Czy można zatrzymać rozwój tej choroby?

Stożek rogówki to postępująca choroba oczu, w wyniku której rogówka staje się coraz cieńsza i przyjmuje stożkowaty kształt. Wspomniane uwypuklenie powoduje astygmatyzm i zaburzenia widzenia. Choroba ta może rozwijać się nawet 20 lat, choć jej przebieg może się różnić w zależności od indywidualnej sytuacji pacjenta. U niektórych przez wiele lat choroba utrzymuje się w danym stadium, u innych z kolei choroba postępuje szybko, dając kolejne objawy. Na zaawansowanym etapie rozwoju stożka rogówki mogą występować miejscowe, bolesne pęknięcia błony Descemeta, którym towarzyszy ponadto zamglone widzenie. 

Metody leczenie stożka rogówki są indywidualnie dobierane do stopnia zaawansowania choroby u pacjenta. W początkowej fazie wykorzystuje się m.in. twarde i hybrydowe soczewki kontaktowe, które pozwalają na skorygowanie astygmatyzmu nieregularnego. Trzeba jednak pamiętać, że soczewki nie hamują choroby, a jedynie umożliwiają prawidłowe widzenie. Zatrzymać chorobę może zabieg Cross Linking, czyli innowacyjna metoda leczenia polegająca na nasączaniu rogówki witaminą B2 i naświetlaniu jej promieniowaniem ultrafioletowym. Zabieg wykonywany jest w znieczuleniu miejscowym i jest całkowicie bezbolesny. Dzięki nasączeniu i naświetleniu rogówki pomiędzy włóknami kolagenu powstają nowe wiązania, które wzmacniają rogówkę, zapobiegając jej dalszej deformacji. Po zabiegu progresja choroby zwykle nie występuje, choć zdarzają się pojedyncze przypadki, gdzie możemy zaobserwować bardzo ograniczoną progresję. Jeśli nasza rogówka w wyniku choroby uległa już zniekształceniu, konieczne może okazać się wykonanie zabiegu Topoguided. Operacja ta ma na celu nadanie rogówce odpowiedniego kształtu i zlikwidowanie stożka rogówki. Dopiero wówczas możemy przejść do wykorzystania metody Cross Linking. Wczesna diagnoza pozwoli nam zaoszczędzić sporo pieniędzy.

Cross Linking, czyli nasączanie i naświetlanie rogówki w renomowanej klinice to koszt rzędu 2500 złotych. Co prawda można znaleźć tańsze oferty, ale w przypadku narządu wzroku warto postawić na sprawdzone rozwiązania. Zabieg Topoguided, czyli korekcja kształtu rogówki to koszt około 3500 złotych. Niezależnie od metody leczenia, którą dobierze nam lekarz, przed zabieg musimy przejść także komplet niezbędnych badań kwalifikujących. Pakiet badań związanych ze stożkiem rogówki to koszt zaledwie 350 złotych i obejmuje on m.in. wywiad medyczny, topografię rogówki, ciśnienie wewnątrzgałkowe, a także OCT plamki i tarcz nll czy badanie widzenia obuocznego. Warto pamiętać o regularnej profilaktyce okulistycznej. Wczesna diagnoza daje szansę na szybkie podjęcie leczenia i trwałe zahamowanie rozwoju choroby.