img

Praca przy komputerze – czy powinienem używać kropli do oczu?

Praca przy komputerze potrafi być nużąca – zwłaszcza dla naszych oczu. Ponieważ wielogodzinne wpatrywanie się w ekran powoduje wysuszenie oczu, często poszukujemy sposobów, jak sobie z tym poradzić. Jedną z najpowszechniejszych metod jest stosowanie kropli nawilżających. Czy takie środki faktycznie pomagają? Przedstawiamy garść przydatnych informacji na temat kropli do oczu.

Suche oczy – dlaczego tak się dzieje?

Praca przy komputerze to dla naszych oczu ogromne obciążenie. Ponieważ nasze oczy przystosowane są do oglądania obiektów znajdujących się w różnych odległościach od nas, długotrwałe wpatrywanie się w jeden punkt jest dla nich nienaturalne. Gdy pracujemy przy komputerze, układ odpowiedzialny za akomodację wzroku cały czas jest napięty, przez co łatwiej się męczy. Szkodliwe działanie komputera polega także na nadmiernym wysuszaniu naszych oczu. Gdy skupiamy się na monitorze, automatycznie mrugamy rzadziej. Czynność mrugania jest bardzo ważna, ponieważ pozwala na rozprowadzanie na powierzchni gałki ocznej warstwy filmu łzowego. Regularny ruch powiek sprawia, że oczy pokryte są nim równomiernie, a tym samym mogą być właściwie nawilżone, Gdy mrugamy rzadziej, pojawiają się ubytki w warstwie filmu łzowego, a spojówka i rogówka coraz bardziej się wysuszają – odczuwamy to właśnie jako pieczenie i ból. Syndrom ten, nazywany często zespołem suchego oka, to prawdziwa zmora osób pracujących przy komputerze.

Krople do oczu – czy rzeczywiście pomagają?

Aby uchronić się przed wysychaniem spojówki i rogówki często stosujemy krople do oczu (popularnie nazywane „sztucznymi łzami”). Sięgamy po nie zazwyczaj wtedy, gdy zaczynamy odczuwać dyskomfort: pieczenie, swędzenie czy ból. Ich stosowanie szybko przynosi ulgę; ednak czy na pewno jest bezpieczne? W aptece znajdziemy mnóstwo preparatów dostępnych bez recepty. Różnią się nie tylko ceną i opakowaniem, lecz również – a właściwie przede wszystkim – składem. Niestety, nie każda osoba przychodząca do apteki zdaje sobie sprawę z tego, że powinna dokładnie przeanalizować ulotkę dołączoną do wybieranego produktu. Wiele kropel do oczu zawiera konserwanty, czyli specjalne substancje chemiczne przedłużające przydatność do użycia. Choć producent nigdy o tym głośno nie powie, długotrwałe stosowanie takich substancji może nie tylko nie wyeliminować naszych dolegliwości, lecz także je nasilić. Wykazano, że krople do oczu ze środkami konserwującymi mogą powodować zintensyfikowanie objawów zespołu suchego oka u osób, które stosują je przed dłuższy czas. Krople z konserwantami mogą ponadto spowalniać procesy regeneracyjne w obrębie rogówki. Co w takiej sytuacji robić?

Czym kierować się podczas wybierania kropli do oczu

Najlepszą alternatywą dla kropli do oczu zawierających konserwanty są preparaty na bazie roślinnej. W zespole suchego oka najlepiej sprawdzą się krople nawilżające z wyciągiem z nagietka, chabra bławatka lub rumianku. Doskonałe rezultaty daje także stosowanie preparatów zawierających hialuronian sodu, substancję znaną ze swoich silnych właściwości regeneracyjnych. Lekarze zalecają, by sztucznych łez nie używać wtedy, gdy nie odczuwamy żadnych dolegliwości.

 

Zobacz również